#1 2010-11-12 16:13:31

 Deathly Hallows

Administrtor

Skąd: ¯ory
Zarejestrowany: 2010-11-12
Posty: 36
Punktów :   
WWW

Cities XL 2011

Seria SimCity rozpoczê³a i niemal w pe³ni zg³êbi³a gatunek gier o budowaniu miast, po czym znik³a z pola widzenia (znajduj±c sobie miejsce chocia¿by na konsolach przeno¶nych). Pojawi³a siê wyra¼na luka dla dobrej i rozbudowanej produkcji tego typu i swoj± szansê wyczu³o studio Monte Cristo. Przygoda z Cities XL zakoñczy³a siê spektakularn± klap±, a deweloper splajtowa³. Nowo powsta³a marka zosta³a przejêta przez firmê Focus Home, która postanowi³a j± rozwin±æ. W ten sposób dosz³o do wydania Cities XL 2011, czyli w teorii bardziej dopracowanej i poszerzonej edycji. Na papierze brzmi to ¶wietnie, bo szczerze mówi±c – pierwowzór mia³ sporo niedoci±gniêæ. Niestety wiêkszo¶æ z nich powraca jak bumerang.

Cities XL 2011 to w dalszym ci±gu rozbudowany symulator miasta, w którym zadaniem gracza jest zaplanowanie uk³adu dzielnic mieszkalnych i stref biznesowych oraz zadbanie o ich prawid³owy rozwój. Wprowadzeniem do skomplikowanych zasad rozgrywki jest kilkuczê¶ciowy samouczek oparty na komicznie ¿a³osnej opowiastce o niekompetentnym burmistrzu i jego pracowitym asystencie. Sposób podania informacji, czyli plansze z tekstem, paskudne portrety obu panów oraz kiepsko napisane dialogi, budzi lito¶æ i odpowiada za pierwsze z³e wra¿enie. Mimo siermiê¿no¶ci narracyjnej czê¶ci misji treningowych – s± one przydatne i warto przez nie przebrn±æ. G³ównie ze wzglêdu na to, ¿e aby graæ w Cities XL, musimy poznaæ wiele zakamarków niewygodnego interfejsu, który – zamiast podawaæ czytelne informacje – skutecznie je ukrywa.

http://www.gry-online.pl/Galeria/Html/Dokumenty/348071390.jpg



W grze do naszej dyspozycji oddano calutk± planetê, na której mo¿emy tworzyæ dziesi±tki miast w wyznaczonych przez deweloperów lokacjach i konfiguracjach. Zaskoczeniem dla niektórych graczy mo¿e byæ to, ¿e twórcy nie pokusili siê o opracowanie ¿adnej kampanii czy nawet kilku scenariuszy. Mówi±c inaczej, Cities XL 2011 to „piaskownica” pe³n± gêb± i rozrywkê trzeba w grze znale¼æ na w³asn± rêkê. Metropolie tworzymy w kilku typach ¶rodowisk, które ró¿ni± siê od siebie nie tylko wygl±dem, ale i dostêpem do surowców. W zale¿no¶ci od tego ro¶nie lub maleje poziom trudno¶ci danej rozgrywki. Je¶li znudzi nas jedno miasto, mo¿emy wróciæ do poziomu globalnego i po³o¿yæ fundamenty pod kolejne. Sytuacja w pozosta³ych placówkach zostaje wtedy zamro¿ona – nie rozwijaj± siê one pod nasz± nieobecno¶æ.

Jak na sandbox przysta³o, miasto kreujemy od podstaw i mamy wp³yw na wiele elementów. Za pomoc± kilku narzêdzi wyznaczamy strefy dla budynków mieszkalnych, handlowych, rozrywkowych, edukacyjnych, sanitarnych, us³ugowych, gospodarczych, produkcyjnych, medycznych czy czysto dekoracyjnych. Mnogo¶æ elementów mog³aby przyprawiæ o zawrót g³owy, ale na szczê¶cie w grze jest opcja profiluj±ca dostêp do budynków w zale¿no¶ci od poziomu zaludnienia mie¶ciny (mi³o¶nicy pierwowzoru mog± wy³±czyæ j± w menu). W ten sposób produkcja pokazuje, co powinni¶my zbudowaæ w pierwszej kolejno¶ci, u³atwiaj±c wykonanie trudnego zadania. Kwestie estetyczne i planistyczne pozostawiono w naszych rêkach – mo¿na ¶mia³o wprowadzaæ w ¿ycie wszelkie pomys³y na naj³adniejsze lub najbrzydsze miasto w historii ludzko¶ci.

Motorem napêdowym s± dwa czynniki: chêæ dalszej rozbudowy i odblokowywania w ten sposób nowych elementów (o ile gramy z opcj± ograniczaj±c± dostêpne budynki) oraz konieczno¶æ zaspokajania potrzeb osiedlaj±cych siê mieszkañców. Poszczególne grupy – od klasy robotniczej a¿ po elity – maj± swoje wymagania: zawodowe, edukacyjne, finansowe itd. Do tego dochodz± takie sprawy jak: stan ¶rodowiska czy poziom zakorkowania ulic. Nie mo¿na zapominaæ o ¿±daniach sfery gospodarczo-biznesowej, która domaga siê prê¿nie dzia³aj±cych kana³ów transportowych, dobrej infrastruktury hotelowej i innych tego typu elementów. Kiedy spêdzimy przy danym mie¶cie kilkadziesi±t minut, gra zaczyna wci±gaæ. Zawsze jest co¶ do roboty, co¶ trzeba poprawiæ i gdzie¶ interweniowaæ, a bez dop³ywu gotówki z podatków pójdziemy z torbami.

Mimo mnogo¶ci opcji system Cities XL sprawia wra¿enie ma³o dynamicznego i nie do koñca sensownego. Pewne rozwi±zania staraj± siê odpowiadaæ prawdziwym zjawiskom, a inne zupe³nie rozmijaj± siê z realiami. W grze przeszkadza trochê to, ¿e wszystko jest sterylne i martwe. Chocia¿ mamy wska¼niki smogu czy bezrobocia, to trudno doprowadziæ do za¶miecenia, a skrajnej biedy, obecnej przecie¿ w ka¿dej du¿ej metropolii, pró¿no tutaj szukaæ. Co to jednak za zarzut? W koñcu to tylko gra! No w³a¶nie, pod tym wzglêdem równie¿ czego¶ brakuje. Jedn± z pamiêtnych cech SimCity by³y prawdziwe lub fikcyjne klêski ¿ywio³owe, które pojawia³y siê samoistnie lub z woli sadystycznego gracza. W dziele Focus Home rozwijamy miasto, potem jeszcze bardziej je rozwijamy, a na koñcu rozwijamy je na maksa. Mówi±c wprost: wkrada siê nuda.

http://www.gry-online.pl/Galeria/Html/Dokumenty/348071406.jpg



Kolejny problem Cities XL 2011 polega na tym, ¿e z gry wyciêto to, co na papierze brzmia³o jak najwiêksza zaleta poprzedniczki, czyli tryb rozgrywki sieciowej. To mi³o, ¿e mamy ca³± planetê do dyspozycji, ale takie podej¶cie szybko powszednieje, bo gdy opanujemy zasady, nastêpne miasta nie przynosz± ¿adnych wyzwañ (do zaliczenia s± pewne osi±gniêcia, ale niestety ukryto je przed graczem). Wprawy w projektowaniu nabieramy ju¿ przy pierwszym porz±dnie rozwiniêtym mie¶cie. Po kilku godzinach pozostaje nam szlifowanie do perfekcji pomys³ów lub budowanie nowych, coraz bardziej wyszukanych metropolii. Nie ka¿dy bêdzie zadowolony z takiej formy rozgrywki, bo sandbox to dobra rzecz, o ile kryje w sobie mnóstwo atrakcji i smaczków. Inn± spraw± jest to, ¿e sporo funkcji Cities XL 2011 to po prostu odblokowane p³atne elementy poprzedniej gry, obarczonej abonamentem, który zreszt± by³ jej gwo¼dziem do trumny.

Pewnym ratunkiem dla nudy i pustki podczas gry w pojedynkê mia³ byæ system handlu, czyli jedna z „nowych” opcji (w Cities XL handlowali¶my z innymi graczami). Teoretycznie pomys³ móg³ sprawiæ, ¿e obsadzanie planety wieloma metropoliami zyska³oby jaki¶ sens. Niestety ten dodatek jest fuszerk±, odwalon±, ¿eby zaliczyæ kolejny punkt w zak³adce „new features”. Towary wymieniamy z za³o¿onymi przez siebie miastami lub korporacj± funkcjonuj±c± poza rynkiem, którego w grze nie ma. Z tego wzglêdu system sprowadza siê do prostej funkcji udostêpniania surowców niedostêpnych na danej mapie. Trudno nazwaæ to handlem, skoro partnerzy w interesach maj± ceny „sztywne jak pal Azji” i tylko potwierdzaj± przypuszczenie, ¿e zaludniamy martwy glob. W tym aspekcie jest niezbyt ciekawie – a jak wypadaj± inne nowo¶ci w edycji 2011?

Zmiany wprowadzone przez twórców z Focus Home równie¿ sprawiaj± wra¿enie g³ównie kosmetycznych poprawek i retuszów. Metro siê przydaje, ale mo¿na je zast±piæ. Dodatkowe dziesi±tki budynków i kilka (zaledwie) stylów (mo¿emy budowaæ np. ¶redniowieczne ko¶cio³y i katedry!) te¿ s± ciekawe, chocia¿ nie wp³ywaj± w znacz±cym stopniu na rozgrywkê. Wydaje siê wiêc, ¿e gra cierpi na syndrom „coroczniaków”. Nie da siê dodaæ zbyt wiele w tak krótkim okresie, wiêc nowo¶ci, które oferuje Cities XL 2011, s± albo nietrafione, albo pasuj± bardziej do formu³y rozszerzenia/DLC ni¿ pe³nej gry (tym bardziej, ¿e pierwsza czê¶æ doczeka³a siê wielu amatorskich modów). Przy tym wszystkim niedoci±gniêcia „jedynki” zosta³y powtórzone.

http://www.gry-online.pl/Galeria/Html/Dokumenty/348071421.jpg



W grze dalej zmagamy siê z nieprzemy¶lanym interfejsem, który mo¿e sprawdzi³by siê kilka lat temu, ale dzi¶ wygl±da archaicznie i utrudnia zabawê. Paneli dostarczaj±cych informacji jest mnóstwo – i to w³a¶nie jest problemem, bo przeklikanie wszystkich zabiera sporo czasu. G³ówna atrakcja produkcji, czyli rozwijanie miast, szybko zaczyna nudziæ, gdy¿ brakuje w niej pierwiastka nieprzewidywalno¶ci, a sporo rzeczy denerwuje. Wprowadzenie „elementu zaskoczenia” nie jest ³atwe bez kompromisów, ale z drugiej strony Cities XL nie oferuje a¿ tak ¶wietnego systemu ekonomicznego, aby istnia³o ryzyko, ¿e na tym ucierpi. Od strony technicznej produkcja tak¿e nie zachwyca – grafika jest mo¿e w porz±dku, ale za to optymalizacja dos³ownie fatalna (cztery rdzenie przy wysokich ustawieniach poleg³y!). Analizowanie ¶cie¿ki muzycznej gry by³oby kopaniem le¿±cego – wiêkszo¶æ kawa³ków brzmi zaledwie jak marne podróbki utworów z Hard Trucka.

Czy zatem mimo niewielu zmian i niezbyt dobrego wykonania, kupuj±c Cities XL 2011 nie poczujemy siê oszukani? S³ów krytyki pad³o w tej recenzji wiele i w pe³ni zas³u¿enie, ale dla kogo¶ kto chce po prostu odpaliæ grê i zbudowaæ jedno miasto, mo¿e siê okazaæ ca³kiem sympatyczna. Pamiêtajmy, ¿e na rynku nie ma obecnie zbyt du¿ej konkurencji (w kategorii miast wspó³czesnych). Nie zmienia to jednak faktu, ¿e gra jest ¶redniakiem i kosmetyczne poprawki niewiele zmieni³y w tej materii. Mo¿na mieæ nadziejê, ¿e pomys³ rozwinie skrzyd³a dziêki aktywno¶ci spo³eczno¶ci moderów i fanów, bo w stanie surowym wypada tak sobie.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.010 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.heaven-rp.pun.pl www.2lo3c.pun.pl www.grupa-slask.pun.pl www.ibt.pun.pl www.proletaryat.pun.pl